Zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego Twoje włosy po wyjściu z salonu są gładkie jak tafla jeziora, a po kilku dniach z powrotem przypominają niesforną burzę loków? Często to zasługa silikonów. Jeśli chcesz pielęgnować włosy świadomie, warto wiedzieć, z czym naprawdę masz do czynienia.
Świadoma pielęgnacja włosów zaczyna się od wiedzy
Zacznijmy od podstaw. Świadoma pielęgnacja włosów to podejście, w którym nie sięgasz po pierwszy lepszy kosmetyk z półki. Zamiast tego uczysz się odczytywać składy, obserwujesz reakcje swoich włosów i wybierasz to, co im służy. I właśnie tu pojawia się temat silikonów, czyli składników, które budzą wiele emocji.
Silikony to syntetyczne związki chemiczne, które tworzą na powierzchni włosów ochronną warstwę. Ta warstwa wygładza, nabłyszcza i zabezpiecza przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, takich jak: wiatr, słońce czy wysoka temperatura z suszarki. Brzmi idealnie, a jednak w Internecie nie brakuje głosów, że silikony „zatykają” włosy, uniemożliwiają wnikanie składników odżywczych i powodują przesuszenie.
Silikony w kosmetykach do włosów – stosować czy unikać?
Wszystko zależy od tego, jakich silikonów używasz i jak pielęgnujesz włosy na co dzień. Istnieją silikony lotne, które odparowują z włosów bez potrzeby mocnego oczyszczania. Są też te nierozpuszczalne w wodzie - trudniejsze do zmycia i gromadzące się na pasmach z silniejszym detergentem.
Wbrew pozorom, nie każdy silikon jest zły. Jeśli farbujesz włosy, często je stylizujesz na gorąco lub mieszkasz w dużym mieście, silikon może być Twoim sprzymierzeńcem. Problem zaczyna się wtedy, gdy opierasz całą pielęgnację tylko na kosmetykach z silikonami, zapominając o dogłębnym odżywieniu i oczyszczaniu. Wtedy faktycznie włosy mogą stać się matowe, przeciążone i pozornie zdrowe, ale tylko na powierzchni.
Kiedy silikony pomagają, a kiedy lepiej ich unikać?
Jeśli Twoje włosy są zdrowe, niskoporowate, nie stylizujesz ich zbyt często i cenisz naturalny wygląd, to możesz śmiało zrezygnować z silikonów. Wówczas lekkie odżywki, humektanty i emolienty dadzą radę same. Jeżeli zmagasz się z puszeniem, rozdwajaniem końcówek i nie wyobrażasz sobie życia bez prostownicy, to warto przemyśleć włączenie silikonów do pielęgnacji.
Silikony potrafią działać cuda, jeśli są stosowane świadomie. Dobrze dobrany produkt z silikonami może uratować włosy przed zniszczeniem, a odpowiedni szampon zmyje go bez problemu, nie naruszając przy tym równowagi skóry głowy.
Czasem warto dać włosom odpocząć od intensywnego stylizowania i stosowania silikonów. Nie oznacza to jednak, że trzeba je skreślić na zawsze.